Michael Schumacher wierzy, że zdobycie tytułu mistrzowskiego w obecnym sezonie ciągle jeszcze jest możliwe. Niemiec przypuszcza, że podczas Grand Prix San Marino rywalizacja o tytuł wejdzie na pełne obroty.
Schumi przekonuje jednak, że w tegorocznym Ferrari 248 F1 drzemie olbrzymi potencjał - i zamierza to udowodnić już w przyszłym tygodniu.
"Jesteśmy w o wiele lepszej dyspozycji, niż można przypuszczać, spoglądając na tabelę wyników. Mamy potencjał - musimy tylko konsekwentnie pracować. Wciąż zmierzamy w dobrym kierunku, realizując nieprzerwanie nasz program badawczy. Na Imoli zaprezentujemy wiele modyfikacji, nad którymi teraz pracujemy."
"Wszyscy wiemy, że świat Formuły 1 jest zwariowany - staramy się jednak nie dać w to wciągnąć. "
Schumacher pokłada też duże nadzieje w nowym, tylnym zawieszeniu - przygotowywanym specjalnie na Imolę.
"Ostatnie testy przebiegły zgodnie z planem - a to jest w tym sporcie bardzo ważne. Jesteśmy pełni wiary, wszyscy jednoczymy się w konkretnym celu - chcemy zwyciężać."
"Początek europejskiej części sezonu powinien więc zbiegać się z początkiem naszej walki o mistrzostwo."
14.04.2006 21:47
0
Dzieki za swienty atrykuł. To dobrze,ze Schumi jest tak optymistycznie nastawiony.To najwazniejsze.
14.04.2006 23:09
0
racja racja może wreszcie pokusi sie o zwyciestwo.
18.04.2006 21:56
0
Ten facet wie co mowi Bardzo mnie to cieszy ze Schumi jest gotowy do walki bo serce to ma jak malo kto w tym sporcie W koncu mistrzem razy 7 nie zostaje sie przez przypadek.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się